“Ten post został napisany dla Ciebie przez sztuczna inteligencję”
Co myślisz, czytając to zdanie? Co widzisz gdy słyszysz: sztuczna inteligencja (dalej zwana AI)?
Może ekscytujesz się, widząc inteligentny byt, który jest w stanie zrozumieć Twoje potrzeby i kreatywnie coś dla Ciebie napisać.
Może czujesz niepokój, że Twoja praca copy-writera będzie zaraz zabrana przez AI, wraz z wieloma innymi stanowiskami.
A może czujesz strach, widząc rozwój sztucznej inteligencji, który coraz szybciej przybliża nas do starcia jak z I, Robot. Na pewno nie jesteś sam_a w tym, słyszałam już osoby dzielące się tymi opiniami.
Jednak czy to słuszne reakcje? Na ten moment sztuczna inteligencja to nic innego niż narzędzie złożone ze zbioru różnych matematycznych i statystycznych metod wyspecjalizowany do wykonania konkretnego zadania, np. rozróżniania obrazów, wykrywania zmian chorobowych na zdjęciu medycznym czy pisania odpowiedzi
. Jak napisała moja koleżanka(1), uczenie maszynowe (ML – jedna z metod AI) może być od nas o wiele lepsze w rozpoznawaniu powtarzalnych wzorców, ale nie będzie w stanie stwierdzić czy to co robi ma sens. Daleko nam do AI takiego jak z Matrixa, i niekoniecznie jest to naszym celem
.
Ale to nie nasza wina, jeśli tego nie wiemy. W końcu media, filmy i książki raczej mówią o czymś innym, często pokazując tzw. generalną sztuczną inteligencję (jak Jarvis z Iron Mana), która rozumie kontekst w którym się znajduje i może współegzystować w świecie z nami . Samo słowo inteligencja daje nam wyobrażenie zgoła inne, niż algorytmy wykorzystane do wykonania konkretnego zadania(2).
To niezrozumienie czym jest aktualna sztuczna inteligencja stanowi problem dla twórców produktów wykorzystujących AI. Czy mają otwarcie pisać o wykorzystaniu AI i narażać się na niesłuszne oczekiwania?(3)
Nie pisać wcale o AI, co jest nieetyczne i może prowadzić do spadku zaufania?(4)
A może nazwać AI inaczej? Co byście powiedzieli na:
“Ten post został napisany dla Ciebie przez naszą najnowszą Sztuczna Głupotę”
Ten post został oryginalnie opublikowany na stronie kursu Aalto Critical AI and Data Justice.
(1) link do posta koleżanki o emocjach w nauce: https://aaltoaidatajustice.wordpress.com/…/on-emotion…/
(2) Tu polecam świetną prezentację Kate Crawford, w której m.in. mówi o problemie ze słowem “inteligencja” w AI: https://youtu.be/HPopJb5aDyA
(3)Jakkolwiek pisanie “sztuczna głupota” (Artificial Stupidity) nie byłoby kuszące, uważam że jednak opcja pierwsza jest najlepsza . Tzn. być transparentnym o użyciu AI i edukować użytkowników poprzez proste wytłumaczenie co AI w tym produkcie robi, a czego nie. Więcej o tym w badaniu, które będzie opublikowane w kwietniu
.A co Wy myślicie na ten temat?
(4) Ten raport i artykuł świetnie przywołują co się dzieje, gdy ukrywa się użycie AI w serwisie. https://www.theverge.com/…/new-york-city-accountability…https://ainowinstitute.org/AI_Now_2018_Report.pdfA zdjęcie wybrane z telefonem – bo to urządzenie, z którego korzystamy na co dzień i które pełne jest “sztucznej głupoty”